W połowie czerwca 2019 roku dotarliśmy do Charkowa. Ponieważ druga połowa poprzedniego jak i początek tego roku były intensywne, nie było zbyt dużo czasu na przygotowanie relacji z wyjazdu. Na szczęście złapałem już oddech i zabieram się do dalszej oraz systematyczniej pracy 🙂 Tym razem relacja została podzielona na trzy części, bo zdjęć jest naprawdę dużo, a te które prezentuję, są już wybranymi z wybranych. Mam nadzieję, że w oczekiwaniu na pandemiczną odwilż zachęcę Was do odwiedzenia tego niedocenianego miasta.
